zainstaluj flash!

Get Adobe Flash player

taekwondo wesołek taekwondo wtf
taekwondo w kórnikutaekwondokórniktaekwondo kórniktaekwondo kórniktaekwondo kórnik tkd kórnik

Złoto Michała Paczkowskiego w Pucharze Świata

Załączniki:

taekwondo w kórniku Michał Paczkowski złoty medalista Pucharu Świata
W dniach 16 i 17 września b.r. w Hali Torwar odbył się turniej Pucharu Świata rangi G1 Polish Open - Warsaw Cup.
Turniej ten odbywał się w 3 kategoriach wiekowych: kadet, junior oraz senior i aż w 56 kategoriach wagowych.
Rywalizacje o kapitał punktowy w rankingu podjęło 1050 –ciu zawodników z 42 krajów.
Na turnieju nie zabrakło również zawodników UKS Oaza Kórnik
Delegowani to jedni z najlepszych w kraju stający bardzo często na podium również poza jego granicami min; Jedyny junior w grupie Wiktor Kościelski oraz kadeci : Jakub Kaczanowski, Szymon Deneka oraz Michał Paczkowski.
W najsilniej obsadzonej kategorii -68 kg bo aż 31 zawodników wystartował Junior Wiktor Kościelski. Jako rozstawiony zawodnik przeszedł jedną walkę tzw. wolnym losem, natomiast w kolejnej zmierzył się zawodnikiem Belgii.
Pierwszego dnia Walki odbywały się w systemie 3 rundy po 1,5 min. 30 sek. przerwy.
Wiktor od początku walczył bardzo pewnie nawiasem mówiąc w opiniach trenerów była to jego jedna z najlepiej poprowadzonych taktycznie walk. Choć od początku walka bardzo wyrównana to nasz zawodnik kopnięciem w głowę w trzeciej rundzie zapewnił sobie 3 punktową przewagę której nie dał odrobić przeciwnikowi i ostatecznie wygrywa 7:4
Kolejna walka była o wiele bardziej absorbująca dla Wiktora gdy przeciwnikiem okazał się być bardziej wymagający i wyższy od niego zawodnik Niemiec. Wzrost jest bowiem ogromnym atutem w tym sporcie. Zawodnik umiejący z niego korzystać uzyskuje już na starcie ogromną przewagę i taką właśnie miał Niemiec, który nie pozwalał na rozwój ataku naszego zawodnika trzymając go na dystans. Wiktor zdobywa pojedyncze punkty lecz nie był w stanie nadgonić przewagi przeciwnika w trzeciej rundzie i przegrywa o wejście do półfinału 8:17
W kategorii -53 kg. zadebiutował na tak prestiżowych zawodach Jakub Kaczanowski, który dopiero uzyskał licencję uprawniającą do startu w zawodach międzynarodowych rangi G1.
Kuba w dużym stresie wychodził do swojej pierwszej walki, która była 4 w kolejności otwarcia turnieju. Naprzeciwko stanął Węgier. Po kilku sekundach widać było bardzo podobny poziom umiejętności z obu stron. Walka stała się bardzo zachowawcza kiedy po 2 rundzie wynik wskazywał 3:3 . żaden z zawodników nie chciał stracić punktu choć wiedzieli ,że aby wygrać ktoś będzie musiał zacząć. Jakub wykazał się większym refleksem i na komendę trenera wykonuje atak nogą na głowę i tak jak jego klubowy kolega Wiktor zapewnia sobie zwycięstwo 3-ma punktami 6:3 . O poziomie zawodów dała znać Jakubowi już kolejna walka. Tym razem to zawodnik Grecji wiwatował uzyskując przed czasem 20 punktów przewagi i wygrywa z naszym zawodnikiem 23:3
Szymon Deneka , kadet w kat. -41 swoją pierwszą walkę rozpoczął jak mówią z uśmiechem trenerzy w akcie odwetu za przegraną Jakuba i rozgramia nie dając najmniejszych szans zawodnikowi z Wielkiej Brytanii również wygrywając przewagą 20 stu pkt. przed czasem 24:4. Do następnego pojedynku stanął z Serbem, który miał trochę więcej doświadczenia, wzrostu i szybkości. Pomimo tego iż nasz Szymek nie odpuszczał na krok swojego przeciwnika i prowadził walkę jak tylko najlepiej potrafił to musiał uznać wyższość przeciwnika i przegrywa w trzeciej rundzie 22:11
Michał Paczkowski , kadet w wadze open +65 to chłopak o którego tak galopującej metamorfozie w sportach walki już wiele pisaliśmy a który jeszcze nie tak dawno potwierdził swoje umiejętności jako reprezentant kraju na Mistrzostwach Europy kadetów w Egipcie zajmując miejsce 5-8.
Od jakiegoś czasu Michał boryka się z kontuzją mięśnia w tylnej części uda co niestety wpływało na ogromny stres przed walką. Po dobrej rozgrzewce i rozmowie z trenerem Michał stanął na macie naprzeciwko zawodnika z Niemiec. Michał bez zbędnych ruchów wykonuje polecenia trenera co szybko owocuje zdobytymi punktami. W trzeciej rundzie nasz zawodnik wykonuje jeszcze 2 konięcia na głowę kończąc walkę wynikiem 13:1 i przechodzi tym samym do ścisłego finału.
Niestety kontuzja zaczęła znowu dawać o sobie znać a kolejnym przeciwnikiem był wyższy i szczuplejszy zawodnik Szwajcarii. Po obejrzeniu walki półfinałowej Szwajcara oraz omówieniu sposobu jego walki trener wraz z Michałem wypracowali taktykę, która miała by dać zwycięstwo w przypadku braku możliwości kopania kontuzjowaną nogą. Jednak pierwsza ronda pokazała iż Michał ma w sobie tyle determinacji i adrenaliny ,że śmiało możemy korzystać z jego najważniejszych atutów czyli masy i rozciągnięcia. Zawodnik Oazy każdorazowo blokował atak przeciwnika podnosząc swoją nogę znacznie wyżej i ku zaskoczeniu wszystkich zdobywał punkty trafiając w głowę. W trzeciej rundzie odskoczył swojemu rywalowi jeszcze o kilka punktów i do końca zgodnie ze wskazówkami trenera panował nad sytuacją zwyciężając 10:3
W efekcie jako jedyny zawodnik UKS OAZA KÓRNIK zdobywa złoty medal turnieju. Mamy nadzieję ,że kontuzja się zaleczy co jest niezwykle ważne ponieważ Michał zbiera siły na kolejny bardzo ważny występ w reprezentacji kraju na rangowych zawodach G-1 w listopadzie Croatia Open w Chorwacji. Mamy nadzieję ,że uda się również delegować jeszcze dwóch kolegów z team-u OAZY : Wiktora Kościelskiego oraz Szymona Denekę.
Życzymy powodzenia i dalszych sukcesów


Dodał/a: K. Łabutka

Copyright© 2012 www.oaza-kornik.pl Made by Patryk Szablewski. All rights reserved!